Bardzo podobają mnie się spójne stylistycznie przyjęcia weselne - dopasowane zaproszenia do dekoracji czy bukietu ślubnego. Wybór kolorystyki nie zawsze jest prosty. Ja na swoim ślubie obstawiałam od razu, że kolorem wiodącym będzie fiolet. W trakcie przygotowań dekoracji okazało się, że trudno było w tym momencie znaleźć odpowiednie papiery do zaproszeń (na szczęście ta oferta cały czas się w Polsce powiększa), więc zaproszenia miały element zarówno niebieski jak i fioletowy. Ten sam papier wykorzystałam w tworzeniu etykietek na alkohol czy zawieszek na krzesła Państwa Młodych. Dobrym rozwiązaniem może być dobór dwóch czy nawet większej liczby kolorów (np. gama pasteli). Wiem to z własnego doświadczenia - mój bukiet złożony z wielu kwiatów sprawił, że wszystkie wykorzystane kolory w makijażu czy na sali weselnej pasowały do siebie.
Mój ślubny bukiet
I trochę dekoracji
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz